fot. Ana Okolus Fotografia
fot. Ana Okolus Fotografia

W meczu pomiędzy drużynami SMS PZPS Spała a Sekcją Siatkówki Legii Warszawa emocji nie brakowało. Ostatecznie to stołeczna ekipa wygrała całe spotkanie, przypieczętowując awans do TAURON 1 Ligi. Po meczu porozmawialiśmy z rozgrywającym SMS Spały, Kajetanem Kubickim. 

Patrycja Smolarczyk: Na początek może powiedz kilka słów o tym spotkaniu, patrząc na mecz z Twojej perspektywy. 

Kajetan Kubicki: Na pewno na papierze wygląda to tak, że było to dosyć łatwe zwycięstwo dla Legii, bo postawiliśmy się tak naprawdę tylko w pierwszym secie. Przyjechaliśmy tutaj głównie po to, żeby zdobywać doświadczenie przed przyszłorocznym sezonem 1 Ligi, w którym będziemy występować. Wielkie gratulacje dla drużyny z Warszawy. Znamy się bardzo dobrze, graliśmy ze sobą nie raz, a przede wszystkim lubimy się. Cieszę się, że udało im się awansować, i będziemy widzieć się w przyszłym sezonie w rozgrywkach TAURON 1 Ligi.

Patrycja Smolarczyk: Graliście dzisiaj jak równy z równym, chociaż różnica w wieku jak i w doświadczeniu jest nadal dość spora.

Patrycja Smolarczyk: Tak, jak już wspomniałem, znamy się nie od dzisiaj. Graliśmy ze sobą przez cały sezon w lidze, ale również rozegraliśmy wspólnie kilka meczów sparingowych. Na pewno wiemy o sobie dużo więcej niż chociażby o zespole z Głogowa. Wiemy jak z nimi grać, natomiast oni wiedzą jak grać z nami. Dzisiaj w tym najważniejszym momencie pokazali doświadczenie i ogranie, które zespół z Warszawy ma jednak o wiele większe od nas. Na pewno możemy się uczyć od nich, jak radzić sobie w trudnych momentach.

Patrycja Smolarczyk: Mocne wejście w mecz. Takie było założenie na to spotkanie?

Kajetan Kubicki: Plan na to spotkanie wyglądał tak, że nie mamy żadnej presji, gramy swoją siatkówkę, i staramy się zrealizować swój plan, czyli wygrać wszystko, co możliwe. Wystarczyło to tylko na pierwszy set, a po nim zeszło z nas trochę powietrze. Na pewno nasza energia nie była już taka jak na samym początku. Podobnie było z agresją w grze. Może w czwartym secie udałoby się coś ugrać, ale sędziowie dali popis swoich umiejętności. Jeszcze raz gratuluję zespołowi z Warszawy, i życzę im powodzenia w przyszłym sezonie.

Patrycja Smolarczyk: Pozostając w temacie sędziów. W czwartym secie więcej emocji wywołały u Was decyzje sędziego, niż walka na boisku. 

Kajetan Kubicki: Sędzia chciał pokazać, że on tu rządzi, i w pewnym momencie przestał być dwustronny. Nie dało się do niego podejść, i normalnie wytłumaczyć mu tego, że nie ma racji. Takich błędów było dzisiaj naprawdę sporo, ale trzeba sobie jednak radzić z takimi sytuacjami.

Patrycja Smolarczyk: Dwie czerwone kartki i jedna żółta to dość nieprawdopodobny bilans jak na zaledwie jeden set. 

Kajetan Kubicki: Moim zdaniem tacy sędziowie nie powinni sędziować tego typu turniejów. Na takim etapie rozgrywek to jest po prostu niedopuszczalne, żeby sędzia bawił się, i pokazywał kto tu rządzi. Powinien popatrzeć obiektywnie, a właśnie tego dzisiaj nie było.

Patrycja Smolarczyk: Traktujecie ten turniej bardziej jako okazję do zbierania cennego doświadczenia, ale pokazaliście się z naprawdę dobrej strony. 

Kajetan Kubicki: Tak. Przyjechaliśmy tutaj zbierać doświadczenie, ale również udowodnić, że 1 Liga od przyszłego sezonu nie jest bez powodu. Mamy naprawdę mocną ekipę, potrafimy bić się z każdym, i na pewno mamy duże aspiracje, żeby w przyszłym sezonie nie być drużyną do bicia. Wydaje mi się, że zostawiliśmy na boisku całe serducho. Zabrakło niewiele, ale postaramy się odwdzięczyć za parę miesięcy w 1 Lidze.

Rozmawiała: Patrycja Smolarczyk

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!