ADAM KEMP / fot. Karol Makowski polski-sport.com

W minimum pierwszych dwóch meczach finałowych Legia będzie musiała radzić sobie bez Adama Kempa. Podstawowy podkoszowy warszawian ma złamaną kość oczodołu.

Kemp z każdym kolejnym miesiącem tego sezonu spisywał się coraz lepiej. W 35 meczach w barwach Legii w PLK uzyskiwał przeciętne 5,7 punktu i 5,2 zbiórki w ciągu 17 minut gry. A najlepsze przyszło w play off.

 

– Początkowo wydawało się nam, że ma jedynie rozciętą powiekę. Niestety badania przeprowadzone po meczu wykazały pękniętą podstawę oczodołu. Walczymy o to, by Adam jak najszybciej wrócił do zdrowia, ale pewnych rzeczy nie da się przeskoczyć. W dwóch pierwszych meczach nam pewno nam nie pomoże – mówi trener Legii Wojciech Kamiński.

– Brak Kempa to dla nas fatalna wiadomość, ale nie załamujemy rąk. Po to przygotowujemy przez cały sezon 11-12 koszykarzy, by teraz z nich korzystać. Kontuzja jednego jest szansą dla innego. Mam nadzieję, że ci, którzy będą zastępowali we Wrocławiu Kempa ją wykorzystają, a w dalszej części rywalizacji Adam uzbrojony w maskę jeszcze postraszy naszego rywala – mówi Kamiński.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!