foto: lechia.pl
foto: lechia.pl

W sobotni wieczór w ramach 12. kolejki PKO BP Ekstraklasa miejscowa Cracovia podejmowała Lechię Gdańsk. Rywalizacja zakończyła się zwycięstwem „Biało-Zielonych”, którzy pokonali podopiecznych Jacka Zielińskiego 1:0. Gol na wagę zwycięstwa z rzutu karnego zdobył w 85. minucie Flavio Paixao.

Lechia Gdańsk przełamała się na obcym terenie i w końcu punktuje. Biało- Zieloni wywalczyli dziś pierwsze zwycięstw od 31 lipca br. Co więcej, to ich 300. zwycięstwo w Ekstraklasie. „Pasy” z kolei przerywają dziś swoją dobrą passę spotkań bez porażki na własnym obiekcie.

I połowa

Planowo o godzinie 20:00 zabrzmiał pierwszy gwizdek arbitra Damiana Sylwestrzaka na Stadionie Cracovii przy ul. Kałuży i od środka boiska ruszyli przyjezdni. Już w 3. minucie zrobiło się gorąco pod bramką Biało-Zielonych. Abu Hanna (Lechia Gdańsk) odbił piłkę, która prawie wpadła do bramki po strzale Jakuba Myszora (Cracovia). W 11. minucie ponownie bramka gości została zaatakowana przez miejscowych. Benjamin Källman (Cracovia) znalazł się w sytuacji sam a sam z golkiperem Lechii, ale przegrał tę indywidualną akcję. Dopiero w 25. minucie zobaczyliśmy pierwszy celny strzał teamu z Gdańska. Z dystansu mocno uderzał Flavio Paixao (Lechia Gdańsk), jednak z łatwością wyłapał tę piłkę bramkarz „Pasów” Karol Niemczycki (Cracovia). W 34. minucie ponownie Portugalczyk z gdańskiego zespołu stanął przed szansą na otwarcie wyniku spotkania. Po podaniu İlkay’a Durmuşa (Lechia Gdańsk) z lewego skrzydła, Flavio Paixao (Lechia Gdańsk) uderzał z okolic siódmego metra, ale piłkę złapał golkiper teamu spod Wawelu. Pomimo kilku groźniejszych akcji stwarzanych sobie wzajemnie, obydwa zespoły schodziły do szatni na przerwę z bezbramkowym rezultatem.

II połowa

Po przerwie zarówno miejscowi, jak i przyjezdni wyszli na druga odsłonę z jedną zmianą w składzie i od środka boiska rozpoczęli gospodarze. Po pięciu minutach gry niemal stuprocentową sytuację zainicjowali Biało-Zieloni. Po zagraniu Rafała Pietrzaka (Lechia Gdańsk) z bliskiej odległości uderzał Flavio Paixao (Lechia Gdańsk), jednak golkiper Cracovii w porę skutecznie zainterweniował. W 53. minucie z kolei bramkarz z Gdańska był czujny na swoim stanowisku i wybił piłkę po strzale Floriana Loshaja (Cracovia). „Pasy” przez dłuższy czas nie odpuszczały i w 60. minucie ponownie musiał interweniować Dušan Kuciak (Lechia Gdańsk), łapiąc piłkę po strzale Michala Sipľaka (Cracovia). Trzy minuty później swoich sił próbował Jarosław Kubicki (Lechia Gdańsk), ale nie trafił w światło bramki. Na 10. minut przed końcem podstawowego czasu gry w polu karnym został sfaulowany brazylijski obrońca Conrado (Lechia Gdańsk) i sędzia podyktował rzut karny dla podopiecznych Marcina Kaczmarka. „Jedenastkę” wykorzystał Flavio Paixao (Lechia Gdańsk), celując w sam środek bramki, kiedy golkiper „Pasów” rzucił się w prawy róg. Tym samym zespół Biało-Zielonych w 85. minucie otworzył wynik spotkania. Jeszcze w doliczonym czasie bramkarz z Gdańska dwa razy uratował swój zespół przed zakończeniem tego spotkania wyrównanym wynikiem. Wygrał bowiem dwa pojedynki sam na sam z Matejem Rodinem (Cracovia). Ostatecznie piłkarze Lechii Gdańsk zwyciężyli to spotkanie na obcym terenie 1:0.

PKO Ekstraklasa – 12. kolejka
Cracovia Kraków Lechia Gdańsk 0:1 (0:0)

Paixao 85’ (k)

Cracovia Kraków: Niemczycki – Rodin, Ghiță, Jugas (86. Knap) – Kakabadze, Hebo Rasmussen (86. Jaroszyński), Oshima (26. Loshaj), Siplak – Myszor (46. Konoplanka), Rakoczy (64. Makuch) – Källman. Trener: Jacek Zieliński

Lechia Gdańsk: Kuciak – Castegren, Nalepa, Abu Hanna, Pietrzak – de Kamps (46. Kałuziński), Kubicki – Clemens (90+2. Koperski), Gajos (86. Tobers), Durmus (75. Conrado) – Paixao. Trener: Marcin Kaczmarek

Sędzia: Damian Sylwestrzak (Wrocław)

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!