Już w 4. serii spotkań I ligi Siatkarek doszło w Mielcu do bezpośredniej konfrontacji ekip uważanych za faworytów ligi. ITA TOOLS Stal Mielec pokonała Eneę Energetyk Poznań 3-1, dając pograć rywalkom tylko w pierwszym secie.

Mecz w Mielcu miał dodatkowy smaczek, gdyż o sile pierwszej szóstki poznanianek decydowały miedzy innymi zawodniczki, które jeszcze kilka miesięcy wcześniej reprezentowały miejscową ekipę, czyli Katarzyna Urbanowicz i Julita Molenda.

Być może to spowodowało pewien paraliż mieleckich zawodniczek zauważony fragmentami pierwszego seta. Początkowo gospodynie nie mogły skończyć ataków, gdyż w przyjęciu brylowała zawodniczka będąca wzmocnieniem Energetyka z Tauron Ligi – ex opolanka Marta Pamuła. Po atakach Urbanowicz i Miechowicz przyjezdne prowadziły czterema punktami (2-6). Trudne serwy Zuzanny Kulig stały się szybką receptą na dojście rywalek, a potem budowanie przewagi. Z  lewego skrzydła zaczęła kąsać rywalki Emilia Mucha, a udanie jej sekundowała Karolina Staniszewska i wydawało się, że ten set pójdzie miejscowym jak z płatka (15:11). Urbanowicz uratowała jednak emocje w tej partii nieszablonowymi zagrywkami, które sprawiły problem gospodyniom i niebawem był już remis (15:15). Kolejne akcje również nie przyniosły zasadniczej zmiany rezultatu i na finiszu wciąż losy seta były dalekie od rozstrzygnięcia (22:22). W ostatnich akcjach osłony otwarcia nerwowo poczynały sobie mielczanki, natomiast skończyła atak najpewniejsza w ofensywie poznanianek Oriana Miechowicz i set padł łupem gości (23:25).

Druga odsłona zaczęła się od kilku dłuższych wymian i stanu remisowego, ale potem zawodniczki z Mielca uzyskały przewagę dzięki nieomylnym atakom Emilii Muchy i  wysokiemu blokowi (10:4). Poznanianki zerwały się do walki, ponosiły niemal wszystkie ataki i odważnie grały w kontrze. To sprawiło, że najpierw sukcesywnie odrabiały straty, a w połowie seta bilans był na zero (15:15). Jednak potem na parkiecie rządziła już tylko Stal, a w jej szeregach Katarzyna Bryda, która od drugiej odsłony siała zamęt w obronie Energetyka. Miejscowe osiągnęły pięciopunktową przewagę (20:15), której już nie roztrwoniły.

Trzeci set rozegrany został bez większych historii. Jeszcze początkowo ekipa z Wielkopolski dotrzymywała na kilka punktów kroku gospodyniom (10:7), ale swój koncert w tym secie zademonstrowały Bryda i Mucha przy wydajnym wsparciu rywalem. Mielczanki objęły wysokie, 10-punktowe prowadzenie i niebawem na tablicy wyników, po ataku Muchy wyświetliła się po trzech setach prowadzenie zespołu z Podkarpacia (2-1).

Początek czwartego seta mógł sugerować jeszcze emocje w tym secie, gdyż zapas wypracowały sobie poznanianki (1:3). Trwało to jednak krótko, a kolejny okres gry pokazał moc mielczanek. W kolejnych akcjach wyróżniał się blok miejscowych, w których nieźle poczynała sobie Kucharska. Wciąż sporo dobrych ataków notowały Mucha, Bryda i Staniszewska. W zaawansowanej fazie tej partii znów przewaga mielczanek doszła do poważnych rozmiarów (17:8). Choć zawodniczki z Poznania starały się odmienić losy spotkania, były w stanie tylko nieznacznie zmniejszyć dystans w tym secie. Wyraźnie lepsze mielczanki skończyły seta po zbiciu Brydy (25:18) i z kompletem punktów sfinalizowały kolejne spotkanie.

ITA TOOLS Stal Mielec – Enea Energetyk Poznań 3:1
(23:25, 25:19, 25:16, 25:18)

MVP: Emilia Mucha

ITA TOOLS Stal Mielec: Karolina Staniszewska, Zuzanna Kulig, Emilia Mucha, Weronika Gierszewska, Sonia Kubacka, Sylwia Kucharska, Klaudia Łyduch, Karolina Pancewicz, Karolina Hochołowska, Katarzyna Bryda, Paulina Brzoska.

ENEA Energetyk Poznań: Aleksandra Stachowicz, Katarzyna Urbanowicz, Klaudia Laskowska-Azab, Oriana Miechowicz, Marta Pamuła, Julita Molenda, Julia Sobalska, Anna Regulska, Wiktoria Stryjak, Julita Rafałko, Wiktoria Niwald, Agata Plaga.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!