Bartosz Łosiak i Michał Bryl rozpoczynają zmagania w grupie D Beach Pro Tour Elite16 w meksykańskim Tepic od pewnego zwycięstwa nad duetem gospodarzy Juanem Virgenem oraz Miguelem Sarabią 2:0.
Polscy siatkarze plażowi przystąpili do drugiego w tym sezonie turnieju w ramach Beach Pro Tour Elite16. Na pierwszy ogień podjęli Meksykanów, którzy w rankingu FIVB zajmują dopiero trzydziestą siódmą lokatę.
Michał Bryl i Bartosz Łosiak bardzo dobrze weszli w spotkanie zaczynając je od zdobycia czterech punktów z rzędu (4:0). Ich serię punktową przerwali Meksykanie, ale nie na długo. Przewaga polskiego duetu powiększała się z minuty na minutę (9:2). Było widać, że Virgen i Sarabia są zdecydowanie słabsi i dużo im brakuje, żeby dorównać Brylowi i Łosiakowi. W końcówce Meksykanie zaczęli grać punkt za punkt z Polakami, ale to nie mogło sprawić, że wyrównają stan spotkania. Set ostatecznie zakończył się i tak wysokim zwycięstwem Bryla i Łosiaka – 21:16.
Druga partia była bardziej wyrównana. Co prawda polscy siatkarze zawsze byli o krok przed Meksykanami, ale nie były to aż tak duże straty punktowe jak w pierwszym secie. Dopiero przy rezultacie 8:7 Polacy ”przycisnęli” rywali i wyszli w końcu na porządne prowadzenie. W samej końcówce spotkania nadzieję z Juana Virgina i Miguela Sarabii ulotniły się. Nie było to dziwne, bo zdobywanie punktów stanowiło dla nich ogromną trudność. Meksykanie przegrali jeszcze wyżej niż w pierwszym secie – 14:21 i w całym meczu 0:2.
Wygrana w pierwszym spotkaniu stawia Polaków w bardzo korzystnym położeniu. Jutro, żeby awansować do ćwierćfinału wystarczy im jedno wygranie spotkanie. Bryl i Łosiak najpierw (około 6:20 czasu polskiego) zmierzą się z Chille, a później z Holandią (około godziny 24:00).
I. mecz grupowy Beach Pro Tour Elite 16:
Łosiak/Bryl – Virgen/Sarabia 2:0 (21:16, 21:14)
