Hurkacz
Foto: Twitter @atptour

Hubert Hurkacz nie dał się pokonać w pierwszej rundzie ATP 1000 w Cincinnati wygrywając po trzech setach z Australijczykiem Thanasim Kokkinakisem. 

To, że wrocławianin potrzebował trzech setów, w tym dwóch tie-breaków nikogo już chyba nie dziwi. Ważne jednak, że mimo ponad trzygodzinnego boju wyszedł on z niego zwycięsko.

Już pierwszy set pokazał, że pojedynek z Australijczykiem nie będzie należał do tych łatwych. Kokkinakis pomimo dwóch prób przełamania przez Hurkacza trzymał się dzielnie, i nie dopuścił do straty podania. Sam też ani razu nie zbliżył się do odbioru serwisu. Wrocławianin seta na swoją korzyść mógł przechylić w dziesiątym gemie. Miał wtedy breakpointa i jednocześnie piłkę setową, ale nie skończył skutecznie akcji. Chwilę później przełamać go mógł Australijczyk, ale Polak wybronił się. Tym samym na tenisistów czekał tie-break, w którym zdecydowanie lepszy okazał się Hubert Hurkacz (7-2).

Druga partia nie wyszła wrocławianinowi. W drugim gemie, przy drugim breakpoincie ”Hubi” został przełamany, a potem nie miał szans na odłamanie swojego przeciwnika. Tamten natomiast nabrał wiatrów w żagle i niewiele brakowało, a Hurkacz w szóstym gemie znów zostałby przełamany. Polski tenisista obudził się za późno i mimo próby złamania Kokkinakisa na nic się to zdało. W ósmym gemie Australijczyk był o krok od ponownego przełamania i wygrania całego seta, ale musiał z tym poczekać do kolejnego gema, w którym zwyciężył 6:3.

Ostatni set to już gra, którą Hurkacz preferuje od dawna, czyli wygrywanie gemów przy swoim serwisie. Niestety Kokkinakis nie chciał oddać żadnego przy własnym podaniu, przez co mimo łącznie czterech breakpointów Hurkacz ani razu nie przełamał. Najdogodniejszą okazję do tego miał w dwunastym gemie. Gdyby mu się udało to jednocześnie wygrałby całe spotkanie bez grania tie-breaka. Tak się jednak nie stało. Całe szczęście dogrywka wyszła koncertowo Polakowi (7-1), który przypieczętował zwycięstwo w 1/32 finału.

W kolejnej rundzie Hurkacz zmierzy się z Chorwatem Borną Coriciem (ATP. 16).

1/32 finału singla ATP 1000 w Cincinnati:

Hubert Hurkacz – Thanasi Kokkinakis 2:1 (7:6 [7-2], 3:6, 7:6 [7-1])

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!