Fot. Jimmie48/WTA

Iga Świątek wygrała swój pierwszy mecz w Cincinnati. Pokonała Amerykankę Danielle Collins 6:1 6:0.

To był już drugi pojedynek między zawodniczkami w tym miesiącu. Danielle Collins miała okazję wystąpić w turnieju dzięki dzikiej karcie od organizatorów. W zeszłym tygodniu, w Montrealu, raszynianka wyszarpała zwycięstwo w trzech setach. W Cincinnati, Polka rozprawiła się o wiele szybciej z niżej rozstawioną rywalką. Mecz był całkowitą dominacją najlepszej rakiety świata. Trwał niewiele ponad godzinę. Raszynianka nie dała najmniejszych szans Amerykance. Od początku do końca Iga utrzymywała prowadzenie i narzucała tempo gry.

Mecz rozpoczął się od przełamania na korzyść Świątek. Polka miała aż cztery break pointy, wykorzystała dopiero ten ostatni. U Amerykanki poważnie szwankował serwis. Mimo asów, zdarzało się zdecydowanie za dużo podwójnych błędów serwisowych. Świątek, również straciła w trakcie pierwszego seta swoje podanie, jednak liczba przełamań zdecydowanie była po jej stronie. Set zakończył się stanem 6:1.

Drugi set to już bezprecedensowy rowerek w wykonaniu Polki. Collins nie mogła nic poradzić na świetną dyspozycję raszynianki.

Świątek awansowała do trzeciej rundy turnieju WTA 1000 w Cincinnati. Zmierzy się w niej z Venus Williams lub Qinwen Zheng.

 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!