Foto: wislakrakow.com

W meczu 9. kolejki Fortuna 1 Ligi Wisła Kraków przyjechała do Lublina na starcie z Motorem. Goście byli zdecydowanie skuteczniejsi, dzięki czemu wygrali 4:1. 

Goście rozpoczęli z dużym animuszem pierwszą połowę. Do siatki gospodarzy próbował trafić Goku, a potem Miki Villar. Motor nie pozostał bez odpowiedzi i zaczął mocno naciskać pressingiem, dzięki któremu wywalczył piłkę. Najemski, Król i Wolski jednak nie byli w stanie zrobić z niej użytku bramkowego. Przeszkadzał im w tym mocno bramkarz Wisły Kraków – Alvaro Raton. W 12. minucie świetnie zapowiadała się akcja Rodado, który minął Budziłka, ale ten zdążył mu jeszcze wygarnąć futbolówkę spod nóg. Chwilę później ten sam piłkarz mógł wylecieć z boiska. Po czerwoną kartkę sięgnął do kieszeni arbiter, ale ostatecznie po analizie VAR anulował swoją decyzję i Hiszpan mógł odetchnąć głęboko z ulgą. W 22. minucie Wisła Kraków wyszła na prowadzenie. Po stracie piłki przez gości dopadł do niej Alfaro i umieścił ją w bramce Budziłka. Lublinianom od tego momentu nie szło już tak dobrze. Wyglądali na mocno przytłumionych stratą gola. Dobiło ich to jeszcze bardziej w 30. minucie, kiedy drugą bramkę strzelili Wiślacy. Gol był bliźniaczo podobny do tego sprzed ośmiu minut. Znów piłkę zgubili gospodarze, a Rodado przebiegł z nią dobre kilkadziesiąt metrów i pokonał Budziłka. Siedem minut później golkiper Motoru mógł zostać znów zaskoczony. Tym razem na uderzenie zza pola karnego zdecydował się Alfaro, ale nie zdołał zrobić tym krzywdy Motorowi. W 43. minucie tablica wyników mogła pokazać już 3:0. Ostatecznie jednak kontra nie poszła do końca po myśli krakowian. Alfaro minimalnie się pomylił przymierzając obok bramki. Gola kontaktowego lublinianie mogli strzelić w doliczonym czasie gry. Z rzutu wolnego uderzył Ceglarz, Raton sparował piłkę pod nogi jednego z graczy gospodarzy, ale dobitka została zablokowana przez defensora Wisły Kraków.

W drugiej połowie aktywni byli przede wszystkim piłkarze Motoru, którzy chcieli odwrócić losy tego meczu. Szczęścia próbowali Ceglarz, Gąsior czy Najemski, ale każdy z nich musiał uznać wyższość bramkarza Wisły Kraków. Na domiar złego w 61. minucie sędzia dopatrzył się zagrania ręką Ceglarza w polu karnym gości i wskazał na jedenasty metr. Do rzutu karnego podszedł Rodado i pewnie zamienił go na gola. Budziłek rzucił się w kompletnie drugą stronę przy tej interwencji. Wiele strzałów zza pola karnego było blokowanych przez defensorów i nie docierały one nawet do golkipera jednej czy drugiej drużyny. Dużo szczęścia przyjezdni mieli po wolnym wykonywanym przez Ceglarza. Futbolówka po rykoszecie przeleciała obok słupka strzeżonego przez Ratona. W 75. minucie Motor nareszcie doczekał się bramki kontaktowej. Po rzucie rożnym Arkadiusz Najemski wyskoczył najwyżej ze wszystkich i główką strącił futbolówkę do siatki rywali. Po dużym zamieszaniu w polu karnym gospodarzy do strzału doszedł Krzyżanowski, ale nie przyniósł on kolejnego trafienia. W 90. minucie byliśmy świadkami kolejnego ”wapna” za dotknięcie piłki ręką w jedenastce gospodarzy. Rzut karny wykorzystał na raty Goku. Jego pierwsze uderzenie zostało obronione, ale dobitka była już skuteczna. Na koniec posypały się jeszcze trzy czerwone kartki: dwie dla Motoru (Wojtkowski i Wolski) oraz jedna dla Wisły (Junca). Mecz zakończył się wysoką wygraną Wisły Kraków.

Wisła Kraków pnie się w górę tabeli zajmując aktualnie ósme miejsce z trzynastoma punktami. Cztery lokaty wyżej jest Motor Lublin, który notuje ostatnio ewidentny spadek formy.

Motor Lublin – Wisła Kraków 1:4 (0:2) 

22′ 0:1 Jesus Alfaro

29′ 0:2 Angel Rodado

63′ 0:3 Angel Rodado (rzut karny)

74′ 1:3 Arkadiusz Najemski

90+4′ Goku (rzut karny)

Motor Lublin: Budziłek – Wójcik, Luberecki, Najemski, Rudol (73′ Romanowski) – Gąsior, Wójtkowski (56′ Król), Wolski (64′ Sędzikowski) – Król (56′ Rybicki), Wełniak (64′ Śpiewak), Ceglarz.

Wisła Kraków: Raton – Junca, Uryga, Colley, Jaroch (66′ Szot) – Duda (78′ Krzyżanowski), Carbo Bellapart (66′ Basha), Goku – Alfaro, Rodado (78′ Sobczak), Miki (90+9′ Baena).

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!