Magdalena Fręch i Katarzyna Kawa idą jak burza w turniejach ITF tour w zachodniej Europie. Polki są już w 1/4 finału.
Magdalena Fręch wygrała dzisiaj bezproblemowo swój mecz z Mariją Bondarienko 6:1 6:2. Tym samym awansowała do ćwierćfinału turnieju W25 Seville 28A. Polka prezentuje wysoką formę w Hiszpanii. Łodzianka pokonała Rosjankę w zaledwie 70 minut, tylko raz dała się przełamać, a sama wykorzystała aż 5 break pointów. Fręch gra na oczekiwanym przez wszystkich poziomie. Z racji na 79. miejsce w rankingu WTA w hiszpańskim turnieju rozstawiona jest z numerem 2. W ćwierćfinale zmierzy się z reprezentantką Izraela Liną Glushko, która jest znacznie niżej notowana w rankingu (325. WTA). Polka do samego finału jest zdecydowaną faworytką.
Katarzyna Kawa z kolei dzielnie walczy we Francji. Polka, znajdująca się na 114. miejscu w rankingu, również zameldowała się dzisiaj w ćwierćfinale swojej imprezy. W wymagającym meczu, Kawa pokonała Holenderkę M. Hoedt 4:6 6:4 6:1. Nie był to łatwy mecz dla żadnej z zawodniczek. Tenisistki miały problem z obroną własnego podania. W całym meczu było łącznie aż 23 szansy na zdobycie break pointa. Polce ta sztuka udała się więcej razy. Przed Katarzyną Kawą stoi teraz największe wyzwanie na francuskim turnieju – pokonanie, rozstawionej z numerem 1., Niemki Anny-Leny Friedsam.
Piątek pokaże ile polskich tenisistek będziemy mieli w półfinale imprez cyklu ITF.
