Po ostatnich nieudanych konkursach Pucharu Świata w Ruce liczyliśmy na poprawę polskich skoczków. Kwalifikację w ich wykonaniu można zaliczyć do pozytywnych, ponieważ cała piątka przeszła je i zameldowała się w sobotnich zawodach.
Skoczkowie przenieśli się do Lillehammer na skocznie HS98. Kwalifikację odbywały się z piątej belki startowej, przy niewielkim wietrze w plecy, a momentami także i pod narty.
Jako pierwszy z Polaków swoją próbę oddał Kamil Stoch. Polski skoczek był wyraźnie niezadowolony z 89,5 m, które osiągnął. To jednak od razu po skoku dawało mu kwalifikację na sobotę. Podobnie było w przypadku Pawła Wąska (90 m). Ze swojej odległości 93 m. mógł być zadowolony Aleksander Zniszczoł. Oczywiście zarówno on jak i Wąsek mieli przepustkę w kieszeni. Na skoki pozostałych dwóch Polaków musieliśmy czekać trochę dłużej, ponieważ mieli oni dalsze numery startowe. W końcu jednak doczekaliśmy się. Piotr Żyła wypadł bardzo dobrze lecąc na 97 m. Gorzej było w przypadku Dawida Kubackiego, który wylądował już na 84. metrze. Mimo niezbyt imponującego skoku zapewnił sobie awans do sobotniego konkursu.
Kwalifikację wygrał Austriak Stefan Kraft (99 m).
Wyniki kwalifikacji:
1. Stefan Kraft – 141,1 pkt.
2. Andreas Wellinger – 139,6 pkt.
3. Ryoyu Kobayashi – 134,4 pkt.
17. Piotr Żyła – 127,3 pkt.
26. Aleksander Zniszczoł – 117,9 pkt.
27. Paweł Wąsek – 117,4 pkt.
29. Kamil Stoch – 114,7 pkt.
46. Dawid Kubacki – 108,9 pkt.