Na lodowisku w Katowicach doszło do pojedynku GKS-u z Podhalem Nowy Targ. W starciu pierwszej z ostatnią ekipą ligowej tabeli nie było zaskoczenia i to gospodarze wyszli zwycięsko z tego pojedynku.

Pierwsza tercja

Goście mogli objąć prowadzenie już w 2.minucie spotkania po stracie krążka przez jednego z defensorów GKS-u, jednak strzał Kapicy został obroniony przez bramkarza gospodarzy. Już po chwili swoje szanse mieli Kruczek i Michalski i to Katowiczanie mogli objąć prowadzenie. Następnie spróbował jeszcze Smal, jednak krążek po jego uderzeniu ominął spojenie. W kolejnych minutach to hokeiści GieKSy kontrolowali grę, a w dodatku mieli przewagę, której jednak także nie byli w stanie zamienić na bramkę. Po 10. minutach gry sytuacja nieco się odmieniła i to Podhale zaczęła bardziej udzielać się w ofensywie. Tym bardziej że na ławkę kar odesłany został Eriksson. W 13. i 15. minucie to samo spotkało jeszcze dwóch kolejnych graczy gospodarzy. GieKSa musiała się bronić i ta sztuka udała jej się. W końcówce to Bryniczka z Podhala wyleciał z lodowiska, a grę w przewadze wykorzystał Fraszko. W ostatnich sekundach było 1:0 dla gospodarzy.

Druga tercja

Druga odsłona spotkania zaczęła się spokojnie. Gospodarze na początku stracili zawodnika i musieli radzić sobie w osłabieniu. Najlepsze próby w pierwszych dziesięciu minutach drugiej tercji mieli Pasiu dla GieKSy i Słowakiewicz dla Podhala. Dalsza część tercji nie była wcale bardziej porywająca. Obie ekipy zaliczyły po jednej karze, a w końcówce dobre okazje do podwyższenia wyniku mieli Hudson i Wronka.

Trzecia tercja

W ostatniej odsłonie spotkania ponownie lepiej wprowadzili się gospodarze. W 43. minucie Hudson miał świetną okazję do oddania strzału, ale krążek zatańczył tuż przed nim, myląc go. Chwilę później Bizuba sprawdził Fraszka, a następnie Eriksson skierował krążek obok słupka. Moment później próbowali jeszcze Bepierszcz i Wajda. W 46. minucie stało się nieuniknione i Wronka skierował krążek do bramki Podhala. Było już 2:0. Przyjezdni jednak zamiast rzucić się do ataków to nadal bronili się przed kolejnymi akcjami GieKSy. Próby Pasiuta i Krężołka nie znalazły jednak drogi do bramki. W kolejnych minutach gry nadal to gospodarze atakowali bramkę Podhala, a przyjezdni próbowali się bronić. Tuż przed zakończeniem spotkania wynik na 3:0 ustalił Eriksson.

Wynik końcowy i składy obu zespołów

GKS Katowice – Podhale Nowy Targ: 1:1 (1:0, 0:0, 2:0)
Bramki: 20′ Fraszko (Eriksson), 36′ Wronka (Pasiut, Yakimienko), 58′ Eriksson (

GKS Katowice: Murray (Miarka) – Hudson, Wanacki, Errikson, Lehtonen, Krężołek – Rompkowski, Jakimienko, Fraszko, Pasiut, Wronka – Wajda, Kruczek, Bepierszcz, Monto, Michalski – Musioł, Krawczyk, Prokurat, Smal, Mularczyk

TAURON Podhale Nowy Targ: Bizub (Polak) – Kolusz, Mrugała, Pugołowkin, Bryniczka, Bondaruk – Szurowski, Sulka, Siuty, Majoch, Kapica – Tomasik, Michalski J., Bochnak, Słowakiewicz, Wsół B. – Kamieniecki, Wsół P., Saroka, Kapica

Zobacz więcej:

Fortuna I Liga: Hitowy pojedynek bez szału. Arka bezbramkowo remisuje z wiceliderem!

PGNiG Superliga (M): Kielczanie w gazie! Hala w Głogowie oglądała istny pogrom!

PlusLiga: Łatwa wygrana jastrzębian. Stal Nysa z drugą porażką

Turniej 8 Narodów: Polacy się nie dali! Podział punktów w meczu z Niemcami!

EBL: Legia lepsza od Startu we własnej hali

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!