Stal Mielec po widowiskowym spotkaniu pokonała Pogoń Szczecin 4-2 na otwarcie 12. serii PKO Ekstraklasy. Piękne bramki mielczan i świetna postawa w osłabieniu przez ostatnie kilkanaście minut spotkania dała finalnie drużynie z Podkarpacia zasłużone zwycięstwo. 

Spotkanie dziewiątej ekipy tabeli oraz jej wicelidera rozgrywane było przy znakomitej aurze. Piłkarze wykorzystali warunki do stworzenia ciekawego widowiska. Po zwycięstwach przed tygodniem Stali i Pogoni wiadomo było, że obie ekipy powalczą o komplet „oczek”.

Już w 2. minucie po akcji lewą stroną Grosicki przeegzaminował Mrozka, który odbił piłkę spod poprzeczki. Za chwilę po rzucie rożnym główka Kostasa pewnie zaskoczyłaby bramkarza z Mielca, gdyby tylko nie minęła nieznacznie lewego słupka.

Trzecia szansa szczecinian znalazła już drogę do siatki. Pontus wykorzystał zamieszanie na murawie, gdy miejscowi domagali się wybicia piłki za boisko wobec urazu Getingera, pomknął pod pole karne rywali, obsłużył dokładnie „TurboGrosika”, a ten nie miał problemu w 5. minucie z pokonaniem Mrozka. Konstruktywna odpowiedź mielczan nadeszła szybko, bo 5 minut później. Futbolówkę na linii szesnastego metra otrzymał Fabian Hiszpański, zwiódł obrońcę i pięknym strzałem pod poprzeczkę wyrównał stan pojedynku. Żywe spotkanie w kolejnych minutach nie dostarczyło sytuacji bramowych. Chwilę przed upływem pół godziny zmagań po rajdzie na płaski strzał zdecydował się Grosicki, odbity na róg przez golkipera Stali. Ostatni kwadrans to kolejne dobre akcje i okazje, które częściej miała Pogoń. Po stronie mielczan największe zagrożenie biło od Hamulicia, natomiast szczecinianie zagrażali akcjami Grosickiego, a także strzałami Pontusa i Triantafyllopulosa.

Cios do szatni zadali jednak mielczanie. Tuż za polem karnym rzut wolny realizował, posłał piłkę na dalszy słupek, a tam głowę między szczecinian wsadził Said Hamulic, sprawiając okrzyk radości na stadionie.

Zaraz po zmianie stron błąd popełnili miejscowi i Pontus wystartował do bezpańskiej piłki, jednak asekuracja defensorów Stali była na czas. Niebawem na niezdecydowaniu mieleckich obrońców dobrze mógł wyjść Kowalczyk, jednak mało agresywnie zachował się na granicy pola karnego. Miejscowi nie zamierzali się jednak bronić i raz po raz przeprowadzali szybkie akcje. Znów zamieszanie w polu karnym Portowców siał Hamulić, próbował uderzenia z dystansu Hiszpański. W 59. minucie szczęście uśmiechnęło się do mielczan, jak po kilku wrzutkach w polu karnym wybijanych przez obrońców piłka trafiła do Bartkowskiego, który chybił z ostrego kąta. Niemniej dwie minuty później upiekło się „gościom” po niecelnej główce z bliska Hamulicia. Holendersko-bośniacki napastnik jeszcze lepszą okazję miał w 65. minucie, ale mijając bramkarza wyrzucił piłkę sobie za daleko i nie zdołał jej skierować w światło bramki.

Hamulić był jednak nadal aktywny i rajd przez pół boiska w 68 minuty lewą stroną z zejściem do środka zakończył fantastycznym strzałem w długi róg szczecińskiej bramki, po którym Stal podwyższyła prowadzenie na 3-1.

Wydawało się, że rozgrywająca świetny mecz mielecka drużyna jest bez większych przygód dowiezie wygraną. W 77. minucie miał miejsce jednak faul Kasperkiewicza na Leo Borgesie, za który pomocnik gospodarzy został napomniany żołtym kartonikiem, jednak po interwencji wozu VAR kolor kartki został zmieniony na czerwony. Pogoń rzuciła się do ataku i już w kolejnej okazji zdobyła kontaktowego gola. Zech zagrał prostopadle do Vahana Bichakhchyana, a ormianin w 81. minucie okazji nie zmarnował. Natarcie szczecinian trwało, jednakże w 88. minucie nadarzyła się okazja do kontry, którą fenomenalnym strzałem pod poprzeczkę z 25. metrów sfinalizował Fryderyk Gerbowski.

Mimo sześciu minut doliczonego czasu gry i sytuacji pod mielecką bramką Pogoń już nie była w stanie ani razu odpowiedzieć i punkty zostały w Mielcu.

PKO Ekstraklasa – 12. kolejka

Stal Mielec – Pogoń Szczecin 4-2 (2-1)

Hiszpański 10., Hamulić 45′ (+2) i 68. – Grosicki 5′, Bichakhchyan 81.

Stal Mielec: Mrozek – Getinger, Flis, Hiszpański, Kruk – Kasperkiewicz, Matras, Ratajczyk (83. Gerbowski), Domański (77. M. Wolski) – Wlazło, Hamulic (90+1. Lebedyński).
Pogoń Szczecin: Stipica – Bartkowski (73. Kucharczyk), Kostas (73. Malec), Zech, Borges – Dąbrowski, Łęgowski (73. Drygas), Kowalczyk (62. Zahović), Kurzawa (73. Biczachczjan) – Grosicki, Almqvist.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!