Fot. Łukasz Cynalewski

Mikael Ishak, gwiazdor poznańskiego Lecha, przedłużył z nim kontrakt do czerwca 2025 roku. To wspaniała wiadomość dla wszystkich sympatyków mistrza Polski.

Szwed do Kolejorza trafił latem dwa lata temu. Od początku strzela jak na zawołanie i godnie zastąpił Duńczyka Christiana Gytkjaera, który obecnie reprezentuje barwy AC Monzy, występującej we włoskiej Serie A.

Do formy Ishaka nie można się przyczepić, bowiem tak wyglądają jego statystyki z trwającego sezonu:

– PKO Ekstraklasa: 12 meczów, 6 goli, 2 asysty
– Liga Konferencji Europy: 6 spotkań, 4 bramki, 3 asysty
– Kwalifikacje do Ligi Mistrzów: 2 mecze, 1 trafienie
– Kwalifikacje do Ligi Europy: 5 rywalizacji, 3 bramki, 1 asysta

Wygląda to imponująco. Sam bohater w rozmowie z Interią powiedział, dlaczego postanowił nie odchodzić z Lecha Poznań.

Czuję się tu kochany. I sam zakochałem się w tym klubie. Kibice, działacze i moi koledzy z drużyny pokazali mi olbrzymie zaufanie i nie mogłem ich zawieść; nie mogłem odejść – nie w tym momencie. Dlatego uważam, że podjąłem dobrą decyzję – mówił.

Kocham tę drużynę. Nie lubię mówić o sobie, zamiast tego wolę działać. Czuję się tu jednak bardzo pewnie. Dlatego uznałem, że to nie jest moment, aby wyjeżdżać – stwierdził.
Bo najlepiej gram wtedy, kiedy jestem kochany. A tutaj jestem. To dla mnie szalenie istotne. I dlatego zostaję – dodał.

Umowa szwedzkiego napastnika wygasała w przyszłym roku, lecz teraz przetrwa do koca 2024/2025.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!